niedziela, 24 kwietnia 2011
powoli...
Pierwszy dzień Świąt spędziliśmy...w mieście u moich rodziców.
Jak przestało padać to Zuza wybrała się na spacer z Dziadkiem :-) I przyniosła takie o to samodzielnie wykonane migawki...Miasto pokazało powolne oblicze...
Zdolne mam dziecko :-)))
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)