jak tylko otworzyłam przesyłkę od UHK-a to zastygłam w ręku z papierami Green Expectations
o matko cudowne...przyszły mi na myśl wakacje na Lazurowym Wybrzeżu...bardzo romantyczne dodam...
i powstała ślubna kartka...z pięknym ćwiekiem od Endiego
a później powróciłam do komunijnych tematów
I jutro znów poniedziałek...czas znów mi przyspieszył. Muszę jeszcze ogarnąć dom przed świętami...może ktoś uwielbia mycie okien? ;-)
Umyłam, połowę... hahaha może tak zostanie:)) Przecież to nie jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńTak, ten zieloniasty kolor UHKa jest bajeczny, z Lazurowego też mam wspomnienia bajeczne, ach...
Kocham te Twoje karteczki, ale to już wiesz!!! Buziaki!
Swietne!
OdpowiedzUsuńPiekny dziurkacz, mmm
te twoje komunijne karteczki mnie zachwycają,a wakacje ? tak,tak...już słyszę szum morza...mmmm
OdpowiedzUsuńAle cudeńko Gosiu !!
OdpowiedzUsuńJest taka niebanalna, ma styl i elegancję !
Papiery UHK sa cudne ! ta zielen...ach !
a okna...umyłam wszystkie 25 w sobotę i bardziej bolały mnie nogi niz ręce, dziwne :)