W dzisiejszy poniedziałek Asica wymyśliła zabawę z blachą (taką do ciasta). Można "zmaltretować" małą albo duża formę...pełna dowolność ;-)
Ja moją foremkę babeczkową zamieniłam na magnes - pudełko, w którym przechowuję małe magnesiki z kabaszonów...
I nie wiem czy mam fuksa...czy lepiej nie zapeszać...ale słoneczko przyświeca w Niechorzu...Miłej zabawy;-)ja idę plażować
Ale świetny pomysł! Miłego plażowania ;)
OdpowiedzUsuńAle fajnie to wygląda, z tymi magnesikami bardzo kolorowo - jak cukiereczki :)
OdpowiedzUsuńśliczne te magnesiki:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i wykonanie. Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na wykorzystanie blaszki, a magnesiki są cudowne :)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam