Wszystko przez zapomnienie bardzo ważnych "papierów" z pracy i teraz pewna Pani (notabene utytułowana dr)mój osobisty i najlepszy opiekun stażu będzie się pewnie jutro pieklić ;-(
A i przez smakowita babeczkę, która wyszła spod rąk niesamowitej i niedoścignionej Hogaty
No to w nadmiarze wolnego popołudnia powstała karteczka urodzinowa dla piątoklasistki u mnie z babeczką pistacjową i cudną rozmarzona Tildą