wtorek, 12 października 2010

zapuszkowani...

Dobrze,że od czasu do czasu robię pastę z ryby. Dobrze,że segregujemy śmieci...bo łatwiej puszkę było odnaleźć :-)
Wszystko przez Wolfann i wyzwanie na SP
A o to moja puszeczka (i buziaki dla Izy za nocne SMS-y)



I pochwalę się cudeńkami od Edi (mocno przepraszając za jakość zdjęć, które wczoraj w nocy powstawały)...ale skąd wiedziała, że uwielbiam pierniczki ;-)...podejrzane
cudne makowe lustro

kolce w moim ulubionym kolorze

i cudowna zakładka kwiatowa

i były cudne pierniczki i kawka i wszystko pięknie zapakowane :-) Dziękuję z całego serca Edytko :*