A więc mnie naszło po tygodniu ... nie do końca zadowolona jestem, ale się odważyłam
:-)
Ale, żeby zrównoważyć swój stan...powstało też maleństwo. Kopertka, zrobiona z szarej podłużnej koperty :-) Porwała mnie zabawa Distressami
Pozdrawiam weekendowo :-)
