poniedziałek, 29 marca 2010

zamieszanie...

totalny chaos, spowodowany malowaniem i zbliżającymi się Świętami oraz Komunią:-(
Ale honorowo znajduję czas, aby zrealizować bardzo miłe zamówienia :-)
Na roczek dla Bliźniaczek (jak tylko znalazłam ten obrazek wiedziałam, ze się nada...przypomina mi bowiem historię z życia innych bliźniaczek: "Aniu nic się nie bój wejdź na stołeczek")



i zakładka dla mojej cioci




Mam nadzieję, że się wywiązałam ;-)

niedziela, 28 marca 2010

nadal trwam...

w miłości do tego stempla. Tym razem postanowiłam potraktować go pudrem do embossingu a tło przejechałam distressem. I tak o to powstała kolejna karteczka (z lekka surowa)




I mała zajawka na wyzwanie forumowe i na zamówienie specjalne dla młodej damy, która przeżywa fascynację Anią z Zielonego Wzgórza. Miało być bardziej fioletowo, ale cudny papier wpadł mi w ręce i raczej zostanie tak :-)

czwartek, 25 marca 2010

miłośc od pierwszego...

ujrzenia tych o to stempli.
Niestety takie podkochiwanie się w produktach scrapowych nie zawsze dobrze się kończy (szczególnie dla portfela). Bywają też niestety fatalne zauroczenia, rozczarowania aż wreszcie porzucenia na samo dno ciemnej szuflady.

Kartka powstała na ciepło...po wyjęciu stempli z koperty...
a przy okazji polecę sklep w którym je kupiłam - bardzo podoba mi się sposób naliczania należności za przesyłkę w zależności od włożonych do koszyka produktów. Wysyłka jest szybka, a obsługa sklepu bardzo miła i pomocna. Ten sklep to CraftShop



poniedziałek, 22 marca 2010

trójdzielnie

Trzy karteczki. Dwie na zamówienie a jedna ...bo czuję jakieś męskie fluidy w potomstwie przyjaciół (choć lekarze z USG odczytują dziewczynkę). A może to sentyment do człowieka bardzo związanego z budową płatowców...kto wie???
Komunijna jest wykonana wg kursu Agnieszki o tutaj




ślubna


i męska z sentymentem



niedziela, 21 marca 2010

wspomnienia...

Mam niebywałą skłonność do spotykania w swoim życiu niesamowitych i niezwykłych osób.
Niby przypadkiem. Czasami na małą chwilkę. Niektórzy pozostają w moim życiu na długo...
Siadając nad marcowym wyzwaniem do albumu domowedrującego natknęłam się na zdjęcie sprzed jakiś 19 lat. Pamiętam, że był to Sylwester.
Zdjęcie z moja ukochana Babcią Nacią (...takie zdrobnienie od imienia Natalia)
Moja Babcia była niezwykła. Mam związanych z Jej osobą tysiące wspomnień. Musiała przez jakiś czas "zastąpić" mi moją mamę...i tak wiele mnie nauczyła.
Moja córka urodziła się dokładnie w 8o rocznicę Jej urodzin - dostała po swojej Prababci drugie imię. W tym roku moja Babcia miała by 89 lat...




sobota, 20 marca 2010

optymistycznie :-)

bo jak już dzisiaj buchnęło wiosną - wszystkie muchy się obudziły i obowiązkowo musiałam otworzyć piaskownicę i przejażdżka traktorowo-hulajnoggowa odbyta...
Kartka imieninowa dla całkiem "niezwyczajnej" osoby :-)


czwartek, 18 marca 2010

był dół nie ma doła...

bo na doły najlepsza praca "tfórcza" (jak ostatnio napisało moje dziecko)
I niech mi nikt nie mówi, że "art terapia" nie jest lekiem na całe zło. Jest. Wprowadza spokój i ład i myśli człowieka od razu na lepsze tory wskakują a wyniki mojej terapii znajdują się poniżej
Kartka z uroczą Arinką, której malowanie od razu człowiekowi humor poprawia.




I wykorzystanie nowych stempelków z C4Y (prosto od pani doręczycielki)


środa, 17 marca 2010

szeptem...

bo padnięta jestem i zmęczona.
Dwie zaległe kartki - jedna dla niesamowitej Cioci, która wierzcie mi wygląda jak ta pani z obrazka...



a druga dla Naszej Szefowej ;-)


a i mam ochotę przyłączyć się do candowych cukierasów
u Craft4you
i u autorki cudnych Arinek

poniedziałek, 15 marca 2010

...tak trudno o tym pisać...

ale nie trudno pomóc.
Z Moniką mamą Bruna i Teo los połączył mnie na chwilkę tylko przypadkiem...
Nie umiem nic więcej napisać jeśli ktoś z Was mógłby pomóc będę bardzo wdzięczna
TEO

sobota, 13 marca 2010

sobotnio...

Właściwiej to ja nic nie mam do soboty jako dnia tygodnia. Nawet ją lubię...Nie rozumiem tylko czemu jak jest najwięcej "roboty" to mnie po głowie chodzą najciekawsze pomysły i co chwilkę odrywam się by coś tam zrealizować :-)
I tak mnie naszło na scrapa do artPiaskownicy (między rosołkiem a wycieraniem kurzy)Mapka #12 zaprojektowana przez Mumę
Efekt pracy




Cudne papierki z ILS i stempelki od
Endiego

A przy okazji powstała kwadratowa, duża kartka (która jest liftem lifta czyli dubeliftem?)



Kwiatki, które pokochałam od pierwszego wejrzenia i użycia ze scrap.com