niedziela, 28 marca 2010

nadal trwam...

w miłości do tego stempla. Tym razem postanowiłam potraktować go pudrem do embossingu a tło przejechałam distressem. I tak o to powstała kolejna karteczka (z lekka surowa)




I mała zajawka na wyzwanie forumowe i na zamówienie specjalne dla młodej damy, która przeżywa fascynację Anią z Zielonego Wzgórza. Miało być bardziej fioletowo, ale cudny papier wpadł mi w ręce i raczej zostanie tak :-)

4 komentarze:

  1. Stemple rzeczywiście cudne, motyl marzenie :)
    Karteczkę tez zrobiłaś świetną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :0 Ale boski motyl!!
    Karteczka przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  3. przesliczna kartka!! po prostu świetna!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ śliczne te kartki !!!
    dlaczego ja tak nie potrafię :(

    OdpowiedzUsuń