niedziela, 8 sierpnia 2010

na chwilę...

muszę zniknąć , choć tym razem może uda mi się zerkać jednym okiem ;-)
To pożegnam się zakładką, która powstała przy okazji poprzedniej...tak się rozkręciłam. Wykorzystałam kartę po kodach do banku, farbę akrylową, resztki opakowania po napoju wysokoprocentowym, metkę i zdjęcie z kalendarza (istne zbiorowisko przydasi)


i proszę wszystkie dobre duszyczki o wsparcie emocjonalne i pozytywne fluidy, gdyż 16 sierpnia przyjdzie mi stanąć przed szanowną komisją ...i będę się starała uzyskać koleiny stopień awansu zawodowego
Dziękuję :)