poniedziałek, 23 maja 2011

kumulacja...

nastąpiła w dzisiejszym wyzwaniu Altered Art u Scrapujących Polek :-) Wszystko przez Kamilcię, która wymyśliła takie o to wyzwanie - "użyjcie przynajmniej 3 spośród dotychczas proponowanych w wyzwaniach AlteredArt tematów. W tym minimum jedno to ozdabiany/alterowany przedmiot a kolejne to dodatki"
U mnie altretowne zostało pudełko po zapałkach z wyzwania #3, kapsel wyzwanie #41, szary papier wewnątrz pudełka, sznurek i tektura z wyzwania #35
Powstało pudełeczko na trzy magnesy









A ponieważ (mimo poniedziałku) mam od rana bardzo dobry humor...jeśli ktoś wyrazi chęć w komentarzu pod tym postem do końca dnia - wylosuje osobę, do której pudełeczko z magnesami poleci :-)


niedziela, 22 maja 2011

chodziło za mną...

wyzwanie Cynki na Craft Artwork i wczoraj musiałam je zrealizować :-)
Temat "Układanka" a u mnie zabawa słowem. Pocięłam magazyn apteczny (rysunek), farby akrylowe i inne dodatki z bałaganu na biurku









I to nie wszystko ...wyzwał mnie jeszcze niejaki Zdzich, który pojawił się znienacka w Diabelskim Młynie...pokazał kurs, a ja postanowiłam, że wreszcie się i mnie uda :-)))I Powstała kartka dla mojej córeczki z okazji zbliżających się imienin - a świetny stempel digi z Digi-Scrap.pl





O rany ale u nas burzowo...w sensie pogody :-)



piątek, 20 maja 2011

podziękowania...

Kochana Marto nic się nie martw...mimo choroby pracuję ;-)
Podziękowania dla rodziców Państwa wkrótce Młodych, od Niej i od Niego










Materiały: Webster's Pages jako baza, sto lat temu zakupione, stemple: dziękuję i motyl, ćwieki perełki - ze Scrap.com.pl i papiery od UHK

a i chwalenie się - bardzo dziękuję za wyróżnienie :-)



a teraz idę się zastanawiać co jeszcze potrzebuje prawie dziesięciolatka na zieloną szkołę (kompromis w sprawie ipoda oraz 7 par butów został już osiągnięty ;-))

środa, 18 maja 2011

zabawa w lift...

a precyzyjne w cardlift#23 - trwa na artPiaskownicy. Kobens wybrała do liftu piękną kartkę Melyssy i pracowało się cudnie :-)







Pozdrawiam zakichana, zasmarkana i czekam na powrót pięknego, niebieskiego nieba i słońca






wtorek, 17 maja 2011

plisowania...

świetne wyzwanie Kobens w kartkowym dziale Scrapujęcych Polek - PLISOWANIA im więcej tym lepiej, najlepiej, gdyby plisowany był cały papier bazowy, ale wystarczający będzie tylko kawałek papieru lub np: wstążka.
Aby nie było za łatwo wprowadzamy dodatkowy wymóg- PRZEWAŻAĆ MAJĄ KOLORY PASTELOWE
Moja Tildowa kartka





A teraz myk pod kołderkę, wirusy zagościły w naszych progach wrrry :-(

o mamo zapomniałam o lampioniku na artPiaskownicę - słoiczek, trochę tuszy, koronka i voila :-)







poniedziałek, 16 maja 2011

mocno...alkoholowa...zabawa

tak, tak odkrywam tusze alkoholowe ;-) Dzięki eksperymentom ...nie zawsze udanym mam zabawę jak małe dziecko :-)Dzisiaj przygotowałam wyzwanie dla Scrapujących Polek w dziale altered art - wyzwanie polega na użyciu opakowania po kosmetyku - pudełko, słoiczek, tubka może być po kremie, balsamie, żelu... Zależy mi na tym, żeby to było "bezpośrednie" opakowanie, w którym kosmetyk się znajdował - odpadają więc kartoniki papierowe, plastikowe blistry itp.
Dodatkową wytyczną jest użycie w pracy kwiatków - minimum 3 sztuk :-) i tu dowolność: kwiaty papierowe, wycinane motywy, malowane ...
Moje białe pudełko po kremie do twarzy zmieniłam tuszami alkoholowymi na pojemnik dla guziczków:








Zobaczcie pozostałe prace naszych Projektantek :-) i weźcie udział w wyzwaniu :-)))

A z wiadomości najnowszych: angina się panoszy, proszę o trzymanie kciuków za Zuzię, która jutro pisze test po 3 klasie, a moja praca zaliczeniowa dostała ocenę celującą :-)




niedziela, 15 maja 2011

zapomniałam...

chyba to przez tą awarię blogera, że przygotowałam kartkę na dwa wyzwania :-)

To lift cudnej kartki Amy, którą wybrały dziewczyny z Diabelskiego Młyna





Jednocześnie moja kartka przygotowana była na wyzwanie Lemonade Challenge #18 - Używamy różności - do standardowych, papierowych materiałow dodałam rafię (uplotłam gniazdko) i koronki :-)

Pogoda fatalna :-( Zuza chora, pisanie pracy zaliczeniowej idzie mi jak krew z nosa...ech gdzie to lato???