piątek, 18 czerwca 2010

w klimatach ślubnych ...

utknęłam
Tnę i tnę i przeszywam...i gorzko pochlipuję, że na zlot scrapbookingowy do stolicy nie uda mi się pojechać.
Ale przynajmniej mój portfel nie wychudnie w jeden dzień drastycznie...życzę Wam dziewczyny dobrej zabawy...i zazdroszczę tych wszystkich nowości, konkursów, pokazów...buu






Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :-)

3 komentarze:

  1. Gosik ja tez zazdroszcze
    ale za rok tez bedzie zlot mam nadzieje
    wiec jeszcze wszystko przed nami
    buziole
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne prace tworzysz...mnie też na zlocie niestety nie będzie:(pozdrtawiam Cię serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. słodko-lazurowo-landrynkowo;)

    OdpowiedzUsuń