zaszaleję i umieszczę drugi post ;-)
Wiem wiem nie wyszło mi trochę z tym przepięknym bokehem, fotograf ze mnie marny...ale ta stokrotka jest wyjątkowa i historia też.
Dzisiaj :
- Mamo proszę stokrotka od nas
- Od nas ??? To od Ciebie i kogo jeszcze?
- No od nas!
- Patku ale co to znaczy od nas?
- No od nas z ogródka...
Cały trawnik przed domem w listopadzie mamy w stokrotkach!???
To na wyzwanie Fotolift #2 w Art Piaskownicy
Cudna stokrotka, a historia wspaniała. Pozdowienia dla szkaba :*!
OdpowiedzUsuńfantastyczny lift! a stokrotki są obłędne, niesamowite ale na moim osiedlu i na działce też trawa pełna stokrotek.. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie zdjecie, i konwersacja z dzieciaczkiem tez xd
OdpowiedzUsuńUwielbiam stokrotki, rozmowa z dziecięciem mnie rozśmieszyła do łez...nie ma jak dzieci:-))
OdpowiedzUsuńno to historia trąca fantastyką... pewni eplastikowa jest ta maleńka :) hihi fotograf nie fotograf, efekt jest siupel!
OdpowiedzUsuńfajnie:))
OdpowiedzUsuńHello!! Good blog and beautifull works!!!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia od nas!
OdpowiedzUsuńod nas z Kluczborka :)