sobota, 27 listopada 2010

fiolety i róże...

mnie naszły. Przygotowywałam prezencik dla Agnieszki...błądząc kompletnie cóż uczynić.
Pomyślałam sobie, że jak się nie spodoba Agnieszce to cała nadzieja w młodszym pokoleniu (które twórczo nad wiek rozwinięte)
i poleciał tag - zakładka (z nowym nabytkiem stemplowym)



i filcowe różności

Pozdrawiam iście zimowo "-)))

5 komentarzy:

  1. I co tutaj napisać, zawsze to samo. Zakładka świetna i filcowe różności również. Niedawno kupiłam sobie wełnę i w końcu zrobiłam kulki, i pierwszy ...powiedzmy naszyjnik...ale za nic nie mogłam zrobić kolczyków.Nie potrafiłam ich nadziać,elementy do kolczyków wyginały mi się na wszystkie strony.Jest na to sposób?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze raz pięknie dziękuję!!!:)
    Jak już wiesz kolory okazały się być wprost idealne!

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękne...zwłaszcza tag mnie zauroczył:)
    pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że zostało mi wybaczone :-) Tak sobie myślę, że jeszcze niejedna okazja przed Tobą do wycinania na Wizardzie.
    Cudnie pokolorowałaś nowy stempel. Chyba się również zmobilizuję, bo aż żal mnie ściska jak patrzę na Twoje prace :-)

    OdpowiedzUsuń