...a ja zrobiłam małe porządki ;-) Świetny wieszak, zakupiony w niezwykłym sklepie
choć i tak nie wszystkie kolce się zmieściły :-)
i jeszcze nie chwaliłam się jednym prezentem, który dostałam od Coloriny :-) Piękny, cieplutki notes w brązach, który macam sobie nieustannie - jest niesamowity
No i to wszystko...wracam do mojego pierwszego w życiu albumu. który rodzi się w bólach ;-)
świetny pomysł z tym wieszaczkiem :)
OdpowiedzUsuńTen wieszaczek wygląda jak bardzo oryginalna choinka. Świetny!
OdpowiedzUsuńhehe zycze ci zeby ci album pieknie wyszedl :):) wieszak fajny, przynajmniej potem latwo znalezc poszukiwana pare kolczykow;d
OdpowiedzUsuńaa wlasnie, na miniaturce tez myslalam ze to choinka;d
OdpowiedzUsuństojaczka zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńwieszaczek fajowy...sama taki bym nabyła choć moje uszy nie tolerują kolczyków :)
OdpowiedzUsuńWieszaczek wygląda prawie jak choinka :)
OdpowiedzUsuńMiłej pracy przy albumie :)
wieszaczek stojaczek faktycznie wygląda jak choinka :))
OdpowiedzUsuńcieszę się,że przesyłka dotarła jeszcze przed Świętami:))
wow, rewelacyjny ten wieszak ! i w formie choinki :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za śliczny prezent, który był niesamowitą niespodzianką! Przetrzepałam dokładnie Twój blog i nigdzie nie widziałam jego zdjęć. Jeśli nie zdążyłaś ich zrobić to możesz zobaczyć u mnie http://kolorowanka.wordpress.com/2010/12/29/moje-najnowsze-prezenty/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że album urodzisz szybciej niż ja - mam termin na marzec :P