piątek, 9 kwietnia 2010

cicho...sza...


zdjęcie skradzione tutaj
będzie dość nietypowo. Po pierwsze zniknęłam bo właśnie skończyliśmy (z małym prawie) malowanie naszej przestrzeni domowej...i utknęłam ze szmatką w dłoni...a końca nie widać. Pocieszam się faktem, że ponoć ruch to zdrowie i z zapałem doprowadzam dom do stanu użyteczności.
Po drugie. Lubię liczby choć za matematyką nie przepadam. Z dużym rozsądkiem i dawką humoru podchodzę do wszelakiej numerologii, horoskopów i wróżbitów.
Urodziłam się w Wielką Niedzielę, w 100 dzień roku. W dacie urodzenia występują dwie szczęśliwe siódemki a jutro mija mi 33 rok życia ...
Dorobek życiowy na plus...wiele marzeń spełniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...wielu rzeczy nie doceniam i to wypadało by zmienić. Mam dar do spotykania cudownych ludzi i głębokie przekonanie, że dobre uczynki do nas wracają...
i to tyle na dziś ...jak odkopię się z bałaganu to pokarzę wszelkie zaległości
a na marginesie dodam, że dzisiaj mój Tato obchodzi urodziny i właśnie mu stuknęły dwie magiczne piątki

poniedziałek, 5 kwietnia 2010

nie miałam nosa...

dzisiaj około 14 pojawiła się na świecie nowa Dziewczynka :-)
Witaj na świecie Kobietko....ciotka nie miała nosa i dobrze... przynajmniej musi zrobić nową karteczkę pewnie całą w różu,kwiatkach i motylkach
A rodzicom i bardzo ważnej Starszej Siostrze przesyłam uściski i gratulacje!!!

niedziela, 4 kwietnia 2010

świątecznie

Pozdrawiamy Wszystkich: odwiedzających, komentujących, obserwujących...
Świąt spokojnych, pełnych nadziei, zrozumienia i miłości wzajemnej...

poniedziałek, 29 marca 2010

zamieszanie...

totalny chaos, spowodowany malowaniem i zbliżającymi się Świętami oraz Komunią:-(
Ale honorowo znajduję czas, aby zrealizować bardzo miłe zamówienia :-)
Na roczek dla Bliźniaczek (jak tylko znalazłam ten obrazek wiedziałam, ze się nada...przypomina mi bowiem historię z życia innych bliźniaczek: "Aniu nic się nie bój wejdź na stołeczek")



i zakładka dla mojej cioci




Mam nadzieję, że się wywiązałam ;-)

niedziela, 28 marca 2010

nadal trwam...

w miłości do tego stempla. Tym razem postanowiłam potraktować go pudrem do embossingu a tło przejechałam distressem. I tak o to powstała kolejna karteczka (z lekka surowa)




I mała zajawka na wyzwanie forumowe i na zamówienie specjalne dla młodej damy, która przeżywa fascynację Anią z Zielonego Wzgórza. Miało być bardziej fioletowo, ale cudny papier wpadł mi w ręce i raczej zostanie tak :-)

czwartek, 25 marca 2010

miłośc od pierwszego...

ujrzenia tych o to stempli.
Niestety takie podkochiwanie się w produktach scrapowych nie zawsze dobrze się kończy (szczególnie dla portfela). Bywają też niestety fatalne zauroczenia, rozczarowania aż wreszcie porzucenia na samo dno ciemnej szuflady.

Kartka powstała na ciepło...po wyjęciu stempli z koperty...
a przy okazji polecę sklep w którym je kupiłam - bardzo podoba mi się sposób naliczania należności za przesyłkę w zależności od włożonych do koszyka produktów. Wysyłka jest szybka, a obsługa sklepu bardzo miła i pomocna. Ten sklep to CraftShop



poniedziałek, 22 marca 2010

trójdzielnie

Trzy karteczki. Dwie na zamówienie a jedna ...bo czuję jakieś męskie fluidy w potomstwie przyjaciół (choć lekarze z USG odczytują dziewczynkę). A może to sentyment do człowieka bardzo związanego z budową płatowców...kto wie???
Komunijna jest wykonana wg kursu Agnieszki o tutaj




ślubna


i męska z sentymentem