niedziela, 21 marca 2010

wspomnienia...

Mam niebywałą skłonność do spotykania w swoim życiu niesamowitych i niezwykłych osób.
Niby przypadkiem. Czasami na małą chwilkę. Niektórzy pozostają w moim życiu na długo...
Siadając nad marcowym wyzwaniem do albumu domowedrującego natknęłam się na zdjęcie sprzed jakiś 19 lat. Pamiętam, że był to Sylwester.
Zdjęcie z moja ukochana Babcią Nacią (...takie zdrobnienie od imienia Natalia)
Moja Babcia była niezwykła. Mam związanych z Jej osobą tysiące wspomnień. Musiała przez jakiś czas "zastąpić" mi moją mamę...i tak wiele mnie nauczyła.
Moja córka urodziła się dokładnie w 8o rocznicę Jej urodzin - dostała po swojej Prababci drugie imię. W tym roku moja Babcia miała by 89 lat...




sobota, 20 marca 2010

optymistycznie :-)

bo jak już dzisiaj buchnęło wiosną - wszystkie muchy się obudziły i obowiązkowo musiałam otworzyć piaskownicę i przejażdżka traktorowo-hulajnoggowa odbyta...
Kartka imieninowa dla całkiem "niezwyczajnej" osoby :-)


czwartek, 18 marca 2010

był dół nie ma doła...

bo na doły najlepsza praca "tfórcza" (jak ostatnio napisało moje dziecko)
I niech mi nikt nie mówi, że "art terapia" nie jest lekiem na całe zło. Jest. Wprowadza spokój i ład i myśli człowieka od razu na lepsze tory wskakują a wyniki mojej terapii znajdują się poniżej
Kartka z uroczą Arinką, której malowanie od razu człowiekowi humor poprawia.




I wykorzystanie nowych stempelków z C4Y (prosto od pani doręczycielki)


środa, 17 marca 2010

szeptem...

bo padnięta jestem i zmęczona.
Dwie zaległe kartki - jedna dla niesamowitej Cioci, która wierzcie mi wygląda jak ta pani z obrazka...



a druga dla Naszej Szefowej ;-)


a i mam ochotę przyłączyć się do candowych cukierasów
u Craft4you
i u autorki cudnych Arinek

poniedziałek, 15 marca 2010

...tak trudno o tym pisać...

ale nie trudno pomóc.
Z Moniką mamą Bruna i Teo los połączył mnie na chwilkę tylko przypadkiem...
Nie umiem nic więcej napisać jeśli ktoś z Was mógłby pomóc będę bardzo wdzięczna
TEO

sobota, 13 marca 2010

sobotnio...

Właściwiej to ja nic nie mam do soboty jako dnia tygodnia. Nawet ją lubię...Nie rozumiem tylko czemu jak jest najwięcej "roboty" to mnie po głowie chodzą najciekawsze pomysły i co chwilkę odrywam się by coś tam zrealizować :-)
I tak mnie naszło na scrapa do artPiaskownicy (między rosołkiem a wycieraniem kurzy)Mapka #12 zaprojektowana przez Mumę
Efekt pracy




Cudne papierki z ILS i stempelki od
Endiego

A przy okazji powstała kwadratowa, duża kartka (która jest liftem lifta czyli dubeliftem?)



Kwiatki, które pokochałam od pierwszego wejrzenia i użycia ze scrap.com

czwartek, 11 marca 2010

świętuje artPiaskownica :-)


ArtPiaskownica świętuje i canduje
Dołączam się do życzeń...dziewczyny inspirujcie dalej :-)Niech Wam pomysłów i twórczej weny nigdy nie zabraknie. I kolejnych rocznic życzę Wam
A tu dzielnie dodatkowo staje do wyzwania Kobens na monochromatyczną - fioletową pracę