Lubię ten czas, kiedy można pozwolić sobie na boskie "nic nierobienie". Nieliczna z tych sobót, gdzie nie ma turnieju, rozgrywek, ligi = Małż w domu, dom posprzątany, obiadek przygotowany wspólnie z dzieciakami i spokój błogi...na pobycie razem.
Wczoraj dostałam od Onty przesyłkę z forumowej wymiany ścinkowej...od razu powstała wiosenna karteczka
... i wracam dalej leniuchować sobie :-)
Piękna karteczka i ten kwiatek cudny...
OdpowiedzUsuńśliczna kartka^^
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie;)
OdpowiedzUsuńmiłość w etykiecie?
OdpowiedzUsuńnie dziwne, miłosna bardzo ta karteczka!
Bardzo sympatyczna kartka - lekka jak te motylki:-)
OdpowiedzUsuń