podana prawda i przypomnienie o czymś naturalnym o czym zwykle zapominamy w codziennej gonitwie. Talerz papierowy na wyzwanie SP zawiśnie sobie nad biureczkiem.
a z innej beczki karteczka dla rodziców Małgosi :-)Wykoorzystałam kurs z Diabelskiego Młyna
a i miałam opowiedzieć o miłych rzeczach...Dostałam przesyłkę od Scrapujących Polek (niespodzianka dla osób biorących udział w czacie :-)))same cudowności i niezwykła przyjemność obcowania na żywo z pracami dziewczyn, które podziwia się tylko wirtualnie :-)
Obmacuję i padam z zachwytu nad: tagiem Enczy, pudełeczkiem z notatnikiem Mollika, kartka i ATC Magdy Polakow i karteczką Katriny...i jeszcze dwie kartki, które jak domniemywam są spod zdolnych łapek Karoli :-)
sliczne prace^^
OdpowiedzUsuńsentencja na talerzyku piękna,a sam pomysł ekstra.I cieszę się,że kurs z Diabelskiego się przydał-serducho super wyszło :)
OdpowiedzUsuńNo, no, ten papierowy talerzyk robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńReszta prac tez urocza :)
Świetna ta nowa "skórka" talerzyka :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :)
Talerzyk superowy ! Karteczka wyszła super ,bardzo się cieszymy że kurs się przydał !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)