sobota, 30 lipca 2011

czujecie ten klimat...

zapach cynamonu i goździków, pierniczki, igliwie, jemioła pod sufitem i skrzypiący śnieg pod nogami...ech to przez towarzystwo Ani i Agnieszki...
proszę Państwa świeże kartki na święta...spojrzenie Małża mego...bezcenne







niestety tylko cztery ;-)

6 komentarzy:

  1. Cudne karteczki! Radosne!
    Chyba też muszę już zacząć świąteczną produkcję, bo nigdy na czas nie mogę się wyrobić!;-)
    Pozdrawiam!:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ zimowo się zrobiło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne!!! ale jeszcze nie czuję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też parę dni temu pomyślałam, że to już pora na świąteczne bombki. Nastrajasz świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że czapki uratowane ;-) na tych trzch ostatnich kartkach napis to stempel? widzę, że maszynka uruchomiona jednak przed urlopem :D

    OdpowiedzUsuń