a ponieważ się niespodziewane szczęście uśmiechnęło na SP na wczorajszym czacie ...to i ja postanowiłam się podzielić ...wylatują ode mnie 3 przesyłki...niespodzianki malutkie :-)
niedziela, 29 sierpnia 2010
za ocean...
poleci ta karteczka. Na urodziny miłego Pana :-)Mam nadzieję, że się spodoba.




a ponieważ się niespodziewane szczęście uśmiechnęło na SP na wczorajszym czacie ...to i ja postanowiłam się podzielić ...wylatują ode mnie 3 przesyłki...niespodzianki malutkie :-)
a ponieważ się niespodziewane szczęście uśmiechnęło na SP na wczorajszym czacie ...to i ja postanowiłam się podzielić ...wylatują ode mnie 3 przesyłki...niespodzianki malutkie :-)
czwartek, 26 sierpnia 2010
wyzwaniowo jeszcze
tak mnie wzięło i na wyzwanie SP MIXEDMEDIA#16 powstał element, który będzie składał się na okładkę albumu z tegorocznych wakacji. Interpretacja mapki + wytyczne
pamiątki z wakacji( u mnie muszelka i bursztynki), nici lub sznurek, papier, tekturka
I o to wieczorowy twór




A najbardziej to jestem zła, że mi do głowy nie przyszedł pomysł spotkania się w tym Niechorzu z Gosią wrrrrr....edukacja geograficzna zerowa :-(
pamiątki z wakacji( u mnie muszelka i bursztynki), nici lub sznurek, papier, tekturka
I o to wieczorowy twór
A najbardziej to jestem zła, że mi do głowy nie przyszedł pomysł spotkania się w tym Niechorzu z Gosią wrrrrr....edukacja geograficzna zerowa :-(
nostalgicznie...
środa, 25 sierpnia 2010
tak mnie nosi...
i wewnętrznie rozpiera. Szukam na gwałt samochodu, przyjmuję zamówienia na ostatnią chwilę i łapię sierpniowe promienie słońca. I czasu szukam tylko takiego dla siebie samej...ech
No to sobie zrobiłam zawieszkę na drzwi



Karteczka ślubna z papierów Lemoniade (się bardzo polubiliśmy)



a rankiem w poszukiwaniu słońca poszłam na maliny ot uroki prowincji...dzielę się z Wami


No to sobie zrobiłam zawieszkę na drzwi
Karteczka ślubna z papierów Lemoniade (się bardzo polubiliśmy)
a rankiem w poszukiwaniu słońca poszłam na maliny ot uroki prowincji...dzielę się z Wami
wtorek, 24 sierpnia 2010
powrót....
Różne bywają te powroty...radosne, stęsknione, niechętne. Po dzisiejszej konferencji nastąpił powrót do pracy i koniec leniuchowania...
Żeby odreagować machnęłam magnes z korkowej podkładki pod kubek na wyzwanie u SP




A później powstała ślubna kartka z papierów Lemoniade



a i już teraz ogłaszam, że wraz z 100 postem Candy się szykuje :-)
Żeby odreagować machnęłam magnes z korkowej podkładki pod kubek na wyzwanie u SP
A później powstała ślubna kartka z papierów Lemoniade
a i już teraz ogłaszam, że wraz z 100 postem Candy się szykuje :-)
piątek, 20 sierpnia 2010
zatrzymać wspomnienia...
I tak dobiegł koniec mojego długiego i "burzliwego" urlopu.
Zgodnie z przewidywaniami limit pięknej pogody wykorzystaliśmy w lipcu i teraz mogliśmy ulegać bezkarnie nastrojom kapryśnej aury.
Po powrocie nadrabiam zaległości netowe buszując po Waszych blogach i nakręcam się twórczo.
Dzisiaj odpowiedź na konkurs LEMONIADE - praca zainspirowana nazwą nowych kolekcji papierów GRANDMA'S ATTIC czyli "babciny stryszek"
Pudełko na wspomnienia - takie właśnie ze stryszku babcinego.Lekko postarzone akrylową farbą z koronkami i romantycznym kwiatem. Na moje małe wspomnienia...




Zgodnie z przewidywaniami limit pięknej pogody wykorzystaliśmy w lipcu i teraz mogliśmy ulegać bezkarnie nastrojom kapryśnej aury.
Po powrocie nadrabiam zaległości netowe buszując po Waszych blogach i nakręcam się twórczo.
Dzisiaj odpowiedź na konkurs LEMONIADE - praca zainspirowana nazwą nowych kolekcji papierów GRANDMA'S ATTIC czyli "babciny stryszek"
Pudełko na wspomnienia - takie właśnie ze stryszku babcinego.Lekko postarzone akrylową farbą z koronkami i romantycznym kwiatem. Na moje małe wspomnienia...
poniedziałek, 16 sierpnia 2010
zdałam :-)

Pięknie dziękuje za trzymanie kciuków i za pamięć i za pozytywne fluidy...
O 5:10 wróciłam znad morza o 10:45 zdałam pozytywnie egzamin na nauczyciela mianowanego o 19:30 wracam nad morze (a cóż tam prawe 700 km w jedna stronę ;-))
Szczególne podziękowania dla bezinteresownych osób, które umożliwiły mi dotarcie do domu (wstały prawie w środku nocy), zakupiły bilet powrotny (bo PKS rządzi się swoimi prawami) i dzielnie pilnują dzieci :-)))
a teraz mam jakieś 3 godziny na sen więc zmykam
Subskrybuj:
Posty (Atom)