sobota, 9 kwietnia 2011

tag...

musiałam go zrobić. Już w nocy po skończonych pracach zleconych. Bardzo mi przypadło do gustu wyzwanie w Craft Artwork
i pięknie dziękuję za taka motywację...





Zmykam :-)

piątek, 8 kwietnia 2011

zaproszenia...

jak się urodziła Julka moja Zuzia miała 10 miesięcy i zrobiła pierwsze samodzielne kroki :-)
W maju Julia idzie do Pierwszej Komunii a Zuzia ma 38 nr buta...ech wszystko się zmienia...
Zaproszenia klasyczne, Herbaciany Ogród z ILS i Lavender Mint Drinks - Green Spider od UHK , stempelek od Endiego





Przypominam o moim candy :-) Tu szczegóły
Zmykam

czwartek, 7 kwietnia 2011

uroczyście...

dzisiaj z dwóch powodów :-)
Na specjalne zamówienie Anety :-) karteczka z okazji Chrztu Amelki...
Papiery i skrzydełko iście anielskie od UHK:-)







druga wiadomość...w związku z niebezpiecznie zbliżającym się dniem moich urodzin...małe Candy niespodziankowe :-) Będą małe papiery, stempel, guziczki, kwiatki i coś jeszcze. Candy potrwa do niedzieli włącznie a losowanie w poniedziałek :-)Należy sobie zabrać obrazek z moim misiem i zamieścić info na swoim blogu...i komentarz zostawić u mnie



Zmykam i życzę miłego dnia






środa, 6 kwietnia 2011

krok w dorosłość...

a jedna nogą w dzieciństwie :-)
Takie kartki powstały dla Bartosza :-)




i podobno kręci Go kuchnia ;-) a mnie skusiły papierki "Wiosenne Przebudzenie" i ta babeczka :-)





Zmykam, w niezwykle pozytywnym humorze :-)

wtorek, 5 kwietnia 2011

po prostu jajko...

może spowoduje, że klimat wielkanocny wkradnie się i do mnie...
Piękne ażurowe jajo przyleciało od UHK -a i od razu nie dawało mi spokoju ;-)





No i nawet widać spękania ;-)
a na dokładkę powstała karteczka na 18 urodziny mojej byłej uczennicy :-)


Zmykam do zaproszeń komunijnych ...

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

rowerowo...

Poniedziałkowe wyzwania w dziale altered art u Scrapujących Polek...weszły mi w krew ;-)
Więc do poszukiwania metalowych podkładek pod śrubki ...marsz...co najmniej 3 sztuki ;-)
U mnie powstało niby scrapuszko...z maleńkimi karteczkami na zapiski. No nie mogłam się oprzeć tym sowom na Craftshow ;-)






i tym maleńkim optymistycznym akcentem otwieram ten tydzień :-)))

niedziela, 3 kwietnia 2011

craftshow...

jak było???
Kameralnie, ale fajnie ;-) Najbardziej bolącą częścią ciała jest oczywiście żuchwa...którą kłapałam bez przerwy.
Kierowca ze mnie marny, ale nawigacja niezawodna...dojechałyśmy i wróciłyśmy w jednym kawałku :-)
Na łopatki rozłożył mnie pokaz lutowania Marty Samborskiej...niesamowicie pracowita, precyzyjna ręczna robota :-) Wielki podziw :-)



Pokaz Flory - która czaruje wianki, wianeczki i niesamowite dekoracje florystyczne :-)(zdjęcie podkradzione z bloga crafthow)


Niezawodna Nowalinka w akcji (to chyba najbardziej zaangażowana kobieta od pokazów ;-))
Topiła UTEE w kapselku i na tagu, kolorowała tuszami distress - a ja się wkradałam na zdjęciowa sesję i troszkę przeszkadzałam ;-)


i powściągliwe zakupy ;-0
...nie kupiłam króliczka :-(

Z Gizmo (którą mam wrytą w pamięc jako Adę...a nie Dominikę i nie wiem czemu?)


Ciasteczkowej dziękuję, że tak dzielnie mnie znosiła i za fotki we fioletach...:-)
i to tyle ...Miłej niedzieli