...no wiecie czasem człowieka nachodzi. A jak dorwałam się do stempelkowych myszek to nie umiałam się powstrzymać. Marny efekt dwóch kartek przy tym cudownym hurcie, który wczoraj zobaczyłam...u sióstr ;-) tu i tu...
i od razu lepiej...i słońce nawet zaświeciło :-)
Słodkie! ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne takie
OdpowiedzUsuń:)
Jakie śliczne te krateczki! I takie pogodne! A myszki słodkie :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne, radosne słodziaki! Widać,że masz dobry humor!
OdpowiedzUsuńcudnie! te myszki są fenomenalne !!!
OdpowiedzUsuńSłodkie karteluszki!
OdpowiedzUsuńSłodziutkie są te myszki :) Mnie też ostatnio naszło na, jak to określasz, powrót infantylizmu :D Czasem widać trzeba ;)
OdpowiedzUsuńAaaa, fajowe mychy! Super kartki :))
OdpowiedzUsuńa tak się bałam, że już Ci się znudziły, ja zauważyłam te małe kropeczki - taki niewielki szczególik a Agi coś nie mogę namówić na takie detalostwo :-)
OdpowiedzUsuń