sobota, 20 lutego 2010

sobotni leniwiec

Lubię ten czas, kiedy można pozwolić sobie na boskie "nic nierobienie". Nieliczna z tych sobót, gdzie nie ma turnieju, rozgrywek, ligi = Małż w domu, dom posprzątany, obiadek przygotowany wspólnie z dzieciakami i spokój błogi...na pobycie razem.
Wczoraj dostałam od Onty przesyłkę z forumowej wymiany ścinkowej...od razu powstała wiosenna karteczka





... i wracam dalej leniuchować sobie :-)

piątek, 19 lutego 2010

bałagan

Bałagan jest nieodłączna częścią mojego życia (bardziej widoczny i namacalny od momentu, kiedy pojawiła się w nim urocza dwójeczka - niestety też dość mocno skażona genetycznie tą przypadłością). Czasami mnie wkurza, czasami usprawiedliwia lenistwo. Bywa twórczy ale też kłopotliwy.
Bałagan nie oznacza brudu,nieładu,niedomytych naczyń czy totalnego chaosu w szafie - to jakby alternatywne i bardzo indywidualne podejście do definicji porządku...
W ArtPiaskownicy kolejne wyzwanie

Scrap S@fo, który okazał się wyzwaniem ... jak skończyłam moje uszy były barwy dojrzałych pomidorów ;-)





A na koniec wczorajszego dnia ugrzeczniłam się karteczką z uroczą Tildą


czwartek, 18 lutego 2010

zajawka

zjawka, zajawka nocna porą ...całość pokaże jak nadejdzie czas ;-)

you make me smile...

o tak za mną chodziło...
i w końcu przysiadłam sobie i dwie karteczki powstały. Cudne te Arinki a autorka tutaj a stempelki o tu
W tej jakimś cudem nie przysiadłam do maszyny...



no ale tu już musiałam przeszyć ;-)



Papiery Wild Asparagus,Victoriana

wtorek, 16 lutego 2010

uroczy wtorek...

...spędziłam dzisiaj. Na miły początek dnia był świeży chlebek (...skutki odwożenia młodej na półkolonię a raczej półferie).
Później lepienie bałwanka z Patem ...


a jeszcze później czarowanie wiosny wiankiem nie zupełnie wiosennym


a pózniej wyprawa ...prawie w nieznane do Jagody...
dzięki było świetnie...

poniedziałek, 15 lutego 2010

i znów monday...

ale za to jaki miły. Nie czekając do wieczora z pomocą Patka rozstrzygnęliśmy moje pierwsze candy :-)



a i obiecałam dołożyć brochę więc jest jeszcze ciepła z uroczym ćwiekiem ze scrap.com


mam nadzieję, że się spodoba...MARYSZA - prześlij mi swój adres malflu@wp.pl
a teraz przez najbliższe dwa tygodnie mam zamiar leniuchować...

czwartek, 11 lutego 2010

"myślę sobie, że ...

...ta zima kiedyś musi minąć. Zazieleni się urośnie kilka drzew..."
No właśnie dość zimy, zimna, śniegu, samochodu co nie odpala i zimnych rąk.
Dobrze, że w artPiaskownicy zagościło wyzwanie monochromatyczne #6 Ki - RÓŻ
Bardzo mi się podoba, że w tylu pracach dziewczyny odczarowały infantylizm tego koloru...ja niestety nie umiem zrezygnować z tego stereotypu...bo we mnie wciąż ta mała dziewczynka siedzi ;-)
Igielnik Infantylna Sówka



a na koniec info o cukierkach Dryszki
(link w zakładce po prawej)