piątek, 31 grudnia 2010

i ostatni ...

post w tym roku.
Kartkowo jak zwykle ;-)Dla naszego kochanego Jubilata, któremu pozostał ostatni rok do 40 stki :-)





To będzie niezwykły rok tak czuję po kościach ...
Dziękuję za wszystkie życzenia i życzę udanej zabawy do białego rana (na parkietach, przed telewizorami, z przyjaciółmi i gdzie tam tylko jesteście)

PS.
i postanawiam w styczniu powstrzymać się od wszelakich scrapowych zakupów ;-)

czwartek, 30 grudnia 2010

bez podsumowań...

"panta rhei" więc taka kolej rzeczy, że kończy się coś i zaczyna...
Podobno im trudniej, tym bardziej człowiek się mobilizuje i na wyżyny wznosi ... Niech się spełniają marzenia...

U mnie na przykład powstał pierwszy album. Dla kruszynki co postanowiła przyjść na świat w Boże Narodzenie.
Zdjęcia dla wytrwałych. I mimo niedoskonałości, jestem z niego dumna :-)










Pozdrawiam gorąco :-)

tak miło...

kończy się ten rok :-) Moja Kartka wygrała 36 wyzwanie na City Crafter Challenge Blog. Jestem dumna :-)
Szczególne podziękowania dla UHK bo gdyby nie jej cudna praca, moja pewnie by nie powstała.

A dzisiejszą inspiracją była niezwykła praca Betik więc i ja przyłączę się do 37 Stamp it Out na City Crafter Challenge Blog
Wymogiem było użycie stempli :-)




Uwielbiam tego motyla :-)

A i obiecałam liftnąc rożek Gosi :-) Bardzo mi się spodobał. Mój ma inny kształt, zawiera słodkości i jest przeznaczony dla pewnej panienki.




środa, 29 grudnia 2010

leniwie...

upływają chwile po świętach. Może powinno mnie to martwić bo Pat dopytuje kiedy wreszcie wróci do przedszkola ;-)
Tym czasem podkradam zdjęcie Ani, na którym karteczka jeszcze świąteczna i domek specjalnie dla Niej :-)

A wczoraj w ramach relaksu byliśmy w kinie na "Zwerbowanej miłości"

Całościowo film mi się podobał - ale szału nie było jak powiedział Małż. Świetna rola Orleańskiej i Więckiewicza i klimat lat 80. Dla nich warto obejrzeć ten film. A i po krótkim śledztwie zauważyłam, że ważna część obsady (Bohosiewicz,Stroiński,Orleańska) urodziła się w dobrze znanych i bliskich mi miastach :-)

poniedziałek, 27 grudnia 2010

i po świętach...

...a ja zrobiłam małe porządki ;-) Świetny wieszak, zakupiony w niezwykłym sklepie

choć i tak nie wszystkie kolce się zmieściły :-)
i jeszcze nie chwaliłam się jednym prezentem, który dostałam od Coloriny :-) Piękny, cieplutki notes w brązach, który macam sobie nieustannie - jest niesamowity

No i to wszystko...wracam do mojego pierwszego w życiu albumu. który rodzi się w bólach ;-)

sobota, 25 grudnia 2010

świątecznie...

między stołem, rozmowami, zabawą. Między lenistwem i śmiechem...pozdrawiam Was mili i życzę rodzinnych, spokojnych Świąt :-)
i szczęścia ...z prezentów ..o takiego :-)


wtorek, 21 grudnia 2010

nigdy nie mów nigdy...

bo obiecałam, koniec z kartkami świątecznymi...i potrzebowałam jeszcze jedną. Miała być taka inna i niepowtarzalna dla wyjątkowej osoby. Na całe szczęście zdążyłam zobaczyć cudowna kartkę u UHK i podjęłam wyzwanie City Crafter Challenge Blog